No i ostatni weekend w domu już prawie za mną. Ostatni tydzień przed wyjazdem na pewno będzie intensywny jak zawsze. Tym razem strasznie nie chce mi się jechać, po ostatniej podróży jeszcze mam złe wspomnienia, poza tym moja zmienniczka donosi mi o coraz to większych zamianach w zachowaniu Fryderyki.
W tym tygodniu miałam Elizę bo znowu przeziębiona a na dodatek teściowa się rozchorowała, tym razem chemia położyła ją do łóżka męcząc dodatkowo wymiotami. Końcówka tygodnia była ciężka. Całe szczęście u Filipa goi się wszystko dobrze. Chociaż tydzień był pracowity udało mi się uszyć Filipkowi koszulkę. Sam wybrał materiał.


Od poniedziałku Filip wraca do szkoły, mam nadzieję że już teraz wszystko będzie dobrze.
Uciekam spędzać czas z rodziną. Miłego wieczoru.
Trochę to dziwne w padasz do domu prostujesz i znów lekkie skrzywienie i znów prostujesz.To ciężkie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak to już jest przyjeżdżam wpadam w wir spraw domowych jak już wszystko pozałatwiane to czas się zbierać w drogę
PolubieniePolubienie
Oj chyba mus8sz w Polsce osiąść
PolubieniePolubienie
Strasznie szybko zleciał ten czas… Ale w Niemczech przynajmniej częściej raczysz nas nowymi tekstami 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W domu czas leci jak szalony, jedyne pocieszenie z wyjazdów takie że będę częściej pisać i czytać
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No ja z dziewczynami już nie mogę się doczekać aż wrócisz 😀💪
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też nie mogę się doczekać powrotu a jeszcze nie wyjechałam. Z przyjemnością zajmę się szycie pościeli dla dziewczynek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem zachwycona twoimi zdolnosciami krawieckimi!
Ciezko wyjezdzac z domu, rozumiem to…
PolubieniePolubienie
Dziękuję za uznanie, jeszcze się uczę lubię szyć. A z domu bardzo ciężko wyjeżdżać
PolubieniePolubienie
Brawo za bluzę, Filip zadowolony zapewne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
zadowolony bardzo, jak wrócę będę szyła kolejną i dla Filipa i dla mnie materiały już kupione 😏
PolubieniePolubienie
👍👍👍
PolubieniePolubienie