Rozmawiałam dzisiaj z moją mama i w pewnym momencie mówi do mnie tak:
– Powiedziałaś do mnie któregoś dnia takie zdanie: „Mama jaka jest to jest, ale nie broniła nam odwiedzać babci, chociaż rozwiodła się z jej synem itd…” Następnie zadała mi pytanie co według Ciebie oznacz stwierdzenie „Jest jaka jest…”, bo poczułam się urażona. W tym momencie mnie zamurowało nie wiedziałam co w tym stwierdzeniu mogło ją urazić. Ja często używać tego stwierdzenia nie tylko jak opowiadam o mamie, ale też innych osobach np. mój szwagier jaki jest to jest ale…. itp. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że takim stwierdzeniem mogłabym kogoś urazić. Mama powiedziała mi, że poczuła ze chociaż jest taką zła matką i nie dobrym człowiekiem to mimo tego okazała miłosierdzie i pozwalała nam odwiedzać babcię itp. Ja nigdy nawet tak o niej nie pomyślałam znaczy o mojej mamie. W moich ustach to stwierdzenie traktuję jako człowiek który ma zalety i wady. Mama tak bardzo zaintrygowała mnie swoim stwierdzeniem, że aż zapytałam mojej siostry czy faktycznie to stwierdzenie brzmi tak źle i czy ona czuła by się urażona, ale powiedziała, że nie potraktowała by to tak jak ja. Już sama nie wiem co o tym myśleć.