Czas tak szybko biegnie, że nawet nie wiem kiedy, a już prawie połowa pobytu w domu za mną. Jak do tej pory nie zdziałałam jakiś wielkich cudów. Zaprawiłam 26 słoików ogórków na kiszone, 12 słoiczków buraczków, dzisiaj robię sałatkę z ogórków, cukinii i cebuli z przyprawą do gyrosa, oraz szwedzką. Wczoraj umyłam wszystkie okna, wyprałam … Czytaj dalej Trzeci tydzień w domu
Kategoria: Sierpień 2019
Wreszcie w domu
Dojechałam z lekkim opóźnieniem. Po stronie Niemieckiej miałam tylko 3 przystanki, także bez niespodzianek dotarłam do Portu Świecko na granicy polsko - niemieckiej. Niestety na granicy czekała mnie przesiadka i na autobus docelowy czekałam prawie 2 godziny. Całe szczęście cała i zdrowa wróciłam do domu. Zanim dojdę do siebie to minie kilka dni, miałam zamiar … Czytaj dalej Wreszcie w domu
HURA!!!
Wreszcie nadszedł ten dzień dzisiaj jadę do domu cieszę się bardzo. Najszczęśliwsza będę jak będę siedziała już w autobusie planowo wyjazd z Dusseldorf 18,55. Jeszcze mam kilka rzeczy do spakowania, ostanie zakupy jakieś jedzenie na drogę. Tak około 18 wyruszę z obecnego miejsca zamieszkania na dworzec autobusowy. Wczoraj przyjechała moja mama, wczorajszy dzień była zmęczona, … Czytaj dalej HURA!!!
Relacje rodzinne
Jak byłam dzieckiem mama bardzo dbała o dobre relacje z rodziną, przynajmniej raz w tygodniu odwiedzaliśmy dziadków, mama miała 3 braci, więc też się często spotykaliśmy, w czasach gdy była jeszcze w związku z moim ojcem tez utrzymywaliśmy kontakt z jego rodziną on był jedynakiem, ale miał ciotki, wujów, kuzynki i kuzynów, z niektórymi kontakt … Czytaj dalej Relacje rodzinne
Imiona
Przeglądając dzisiaj fb natknęłam się na zdjęcie koleżanki z jej chyba 6 letnią córką, która ma na imię Nikola. Zainspirowało mnie to do napisania tego posta, myślałam o tym już wcześniej, ale wyleciało mi z głowy. Tak się kiedyś zastanawiałam czym kierują się rodzice gdy wybierają imię dla swojego dziecka wiem, że to nie łatwa … Czytaj dalej Imiona
Ostatnia prosta
Jak to mówią przede mną ostatnia prosta, 6 dni do wyjazdu, ostatni weekend, a wiecie jak nie cierpię weekendów tu w pracy, strasznie się ciągną te dni. Powoli trzeba zacząć myśleć o pakowaniu, no i zacząć się pakować, tym razem jestem wykończona i jadę już na oparach. U mojej podopiecznej trochę się unormowało bo już … Czytaj dalej Ostatnia prosta