Przepis na sałatę: Rukola, mix sałat, pomidorki koktajlowe, ogórek (warzywa dodaje w zależności od tego co mam w domu i na co mam akurat ochotę) Sos: łyżka sosu sojowego ciemnego, łyżka oliwy, łyżka octu balsamicznego, szczypta cukru lub łyżka soku malinowego połączyć produkty i wlać do sałaty. Mam nadzieję, że będzie Wam smakować. 🙂
Kategoria: Listopad 2020
Poweekendowo
No i mamy ostatni dzień miesiąca, jutro już zaczynamy grudzień a u mnie 12 dni do wyjazdu zostało HURA!!!. Ja po weekendzie, muszę przyznać, że odpoczęłam psychicznie. Fryderyce humor się poprawił po wizycie Kaia. Ona przyzwyczaiła się do jego cotygodniowych wizyt, więc 4 tygodniowa przerwa była dla niej ciężka, w piątek urzędowali do 1 w … Czytaj dalej Poweekendowo
Słów kilka o naszych pupilkach.
Jakaś osoba z mojego miasta prowadzi na FB taką stronę na FB pt. Spotted.... . Można tam znaleźć różnego typu ogłoszenia np. poszukuje firmy remontowej może ktoś kogoś poleci, jaki najlepszy dentysta w mieście, a to panowie pozdrawiają panie itp., często na tej stronie zamieszczane są ogłoszenia dotyczące naszych domowy pupili a to np. ktoś … Czytaj dalej Słów kilka o naszych pupilkach.
Pamiętając o Freddym
24 listopada 2020 roku minęła 29 rocznica śmierci Freddiego Mercury - wokalisty i współzałożyciela grupy Queen. Dlaczego o tym wspominam, a to dlatego że jest to jeden z moim ulubionych zespołów muzycznych. I chciałam Wam napisać jak się zaczęła moja przygoda z tym zespołem. Mam takiego przyszywanego kuzyna Leszka jego i moi rodzice przyjaźnili się … Czytaj dalej Pamiętając o Freddym
Ostatni piątek miesiąca
I tak dobrnęliśmy do ostatniego piątku w tym miesiącu. Los się chyba na zlitował bo dzisiaj po 4 tygodniach przyjedzie Kai, nawet nie macie pojęcia jak ja się cieszę wreszcie będę spokojny weekend, tylko podam posiłki i mogę trochę czasu poświęcić sobie. Wczoraj nic specjalnego się nie wydarzyło. Mama pomyślnie przeszła zabieg około godziny 13 … Czytaj dalej Ostatni piątek miesiąca
No to mamy środę
I tak mamy środek tygodnia, dzisiaj znowu zaświeciło słońce zaraz chce się żyć. Fredericka zrobiła mi dzisiaj pobudkę o 6 rano. Przebudził mnie przeraźliwy dźwięk pik pik pik, wyskoczyłam z łóżka wystraszona że to piec od CO, wychodzę pokoju ale słyszę, że dźwięk dobiega z sypialni Fritzie, wchodzę a tam budzik dzwoni a ona sobie … Czytaj dalej No to mamy środę
Mglisty wtorek
Całe Spiesen-Elversberg dzisiaj otaczała gęsta mgła przez cały dzień, rankiem myślałam że to tylko w tu w mojej okolicy, ale jak się później przekonałam w miasteczku była jeszcze bardziej gęsta, co utrudniało jazdę autem. Miałam dzisiaj okazję sprawdzić sposób z plastrem i o dziwo muszę przyznać, że zadziałało, mam zamiar z tego sposobu korzystać częściej. … Czytaj dalej Mglisty wtorek
Ale się wlecze
Strasznie długa była ta niedzielą, minuty ciągnęły się jak godziny, ale wreszcie doczekałam upragnionego wieczoru. Po wczorajszym słońcu dzisiaj nie ma śladu tylko szarobure niebo. U mnie nic nowego ale za to u mojej siostry i mamy nowe wieści. Jakiś czas temu pisałam Wam że siostra przeprowadziła się do rodzinnego miasta. Na początku był pomysł … Czytaj dalej Ale się wlecze
Pierwszy przymrozek
Dzisiaj u mnie świeci piękne słońce na termometr pokazuje 10 stopni na plus, a ranek przywitał pierwszym przymrozkiem jeszcze o 9 było -4, ale taką pogodę lubię jak lekko mrozi i krajobraz dookoła przyprószony bielą. Zaraz inaczej się oddycha, no i samopoczucie lepsze. Przez ostatni kilka dni nie czułam się najlepiej a i miałam problemy … Czytaj dalej Pierwszy przymrozek
Robią nas w konia.
Wiem że temat Covid 19 wychodzi już nam bokami, ale musze napisać w na ten temat kilka słów. Zastanawiamy się istnieje, nie istnieje czy podają nam prawdziwe informacje czy też nie, co dzieje się w tych szpitalach przeznaczonych dla covidowców, na FB codziennie pojawiają się najróżniejsze wpisy i filmiki, że szpitale przepełnione w innych, że … Czytaj dalej Robią nas w konia.