Jak już pisałam w jednym z poprzednich postów siostra mojej teściowej jest chora na raka, niestety wieści z dnia na dzień są tylko gorsze, lekarze mówią ze to już końcówka. Jak pisałam wcześniej ciocia żyje nadzieją, wierzy, że będzie dobrze, ale chyba nadzieja zaczęła umierać. Chce aby cały czas ktoś przy niej siedział, powiedziała zięciowi, … Czytaj dalej Czekamy…
Kategoria: Kwiecień 2019
Lily czyli milusińscy cz. 2
Tak jak pisałam w poprzednim poście zaczęliśmy poszukiwania kocura. Mężowi podobają się koty szarobure, dla mnie po prostu ten kot miał mieć to coś w sobie. W końcu już byłam zdecydowana, znalazłam ogłoszenie, w którym był kociak w typie wyglądu jaki preferował mąż a zarazem miał to coś co mnie też urzekało, Filip był wniebowzięty. … Czytaj dalej Lily czyli milusińscy cz. 2
Milusińscy cz. 1
Od najmłodszych lat mojego życia zawsze towarzyszyły nam zwierzęta przeważnie psy, pamiętam jak przez mgłę naszego czarnego pieska Misia oraz wyżła Toma. Potem jak przeprowadziliśmy się na tzw.blokowisko to mieliśmy suczkę Korę, o której już pisałam to ta od tych szczeniaków (https://rozterki40latki.wordpress.com/2019/02/12/szczeniaki/ ), jakiś czas później gdy miałam 8 - 9 lat marzyłyśmy z siostrą … Czytaj dalej Milusińscy cz. 1
Babunia
Mama mojej mamy zmarła gdy miałam niespełna 2 latka, więc nie miałam szans jej poznać osobiście, znam ją tylko ze zdjęć i opowieści. Ale za to miałam jeszcze drugą babcię mamę mojego ojca, moją ukochaną Irenkę. Moja babcia urodziła się 1921 roku jako czwarte dziecko z 12 rodzeństwa. Jej tata był stolarzem a mama zajmowała … Czytaj dalej Babunia
Prawie 18 lat
Poznałam mojego męża prawie 18 lat temu , 17 czerwca 2001 roku. Prowadziłam w tym czasie wraz z mamą i siostrą kafejkę internetową w naszym mieście. Był to bardzo ciekawy okres mojego życia, poznałam wiele osób zarówno za pośrednictwem Internetu jak i "live". To w tym okresie przylgnęła do mnie ksywka Dotka tak na prawdę … Czytaj dalej Prawie 18 lat
Rak to słowo mnie przeraża
Gdy słyszę ten ma raka, tamten też, ona umiera na raka nie zostało jej wiele czasu jestem przerażona, najbardziej boję się tego, że kiedyś sama usłyszę te słowa: Ma pani raka. 9 lat temu na raka przełyku zachorował mój teść, chorował około roku, niestety choroba wygrała, przeżyliśmy całą rodziną straszne chwile gdy nie mógł jeść, … Czytaj dalej Rak to słowo mnie przeraża
Więzienie bez krat
Mam tutaj w Niemczech wspaniałą kolażankę(pracuje tak jak ja jako opiekunka) , z która spotykamy się na przerwach żeby pogadać. Pewnego dnia Marta mówi do mnie tak: Wiesz czasami czuję się w tej pracy jak w więzieniu bez krat. Tak powiedziałam do niej masz rację ja też czasami się tak czuję, a potem po powrocie … Czytaj dalej Więzienie bez krat
Wielkanoc
Dzisiaj Wielkanoc u mnie dzień jak każdy jeden gdy jestem w pracy z tą różnica że wszystko pozamykane i cisza wokół, nawet samochodów tak dużo nie jeździ. Na się dzisiaj lenię robię tylko to co do moich obowiązków należy i oglądam sobie tv. Jeszcze kilka minut i znowu będzie kawa i ciasto jak codziennie, super … Czytaj dalej Wielkanoc
Jak powiedzieć…
Od kilku dni zastanawiałam się jak przypomnieć mojej podopiecznej, że musi mi dodatkowo zapłacić za święta Wielkanocne nie żaden prezent tylko tzw. nadgodziny. Zbierałam się i zbierałam, układałam różne zdania może tak powiedzieć, a może inaczej. Może poczekam po świętach powiem może sobie przypomni. Mama mówi do mnie normalnie jej powiedź bez ogródek Niemcy mówią … Czytaj dalej Jak powiedzieć…
…już pięć lat…
Każdy człowiek ma jakieś przeżycia do których nie lubi wracać. Ja także mam jedno z takich przeżyć o którym staram się nie myśleć, ale zawsze w okolicach 20 kwietnia wraca on do mnie. Jako młoda dziewczyna zawszę marzyłam o tym, że kiedyś wyjdę za mąż i będę miała przyjnajmniej 2 dzieci, jak chyba każdy marzyłam … Czytaj dalej …już pięć lat…