Trochę zmian

Nie wiem od czego zacząć bo długi czas mnie tu nie było, nie zaglądałam nawet na Wasze blogi. Jak przeszłam na darmową wersję przestała mi działać aplikacja WordPress w telefonie a laptopa ostatnio nie włączam zbyt często chyba że muszę.

W domu czas biegnie jak szalony, miałam w ostatnim czasie kilka książek do przeczytania i wolne chwile zajmowało mi czytanie. Chyba już pisałam, że przydzielono mi tylko jednego podopiecznego, na 15 godzin miesięcznie to jest około 500 zł na rękę, niestety poza tym zero perspektyw na inna pracę. Podopiecznego przekazałam mojej siostrze a ja 2 maja jadę do Niemiec. Mama zrezygnowała z pracy i zaproponowała mi swoje miejsce, wspólnie z rodziną podjęliśmy decyzję o wyjeździe. Myślę, że jak będę już tam to wrócę do regularnego pisania, na pewno będę miała więcej tematów, nowe miejsce nad Morzem Północnym. Z jednej strony nie wyobrażam sobie, że zostawiam ich samych z drugiej cieszę się z wyjazdu (chyba potrzebuję oderwania i innego „oddechu” bo ciężko mi wrócić do równowagi). Jadę na 6 tygodni więc wrócę do domu w połowie czerwca.

Wraz z mężem zrobiliśmy badania 40 plus, moje wyniki wyszły bardzo dobrze, Gewora trochę gorzej i czeka go wizyta u lekarza na pewno będzie musiał brać leki na obniżenie trójglicerydów i cholesterol. Glukozę tę ma trochę za wysoką ale myślę że tutaj wystarczy zmiana diety.

Do wyjazdu zostały dwa tygodnie, wiec u mnie zaczyna się planowanie co zabrać mze sobą, pierwszy raz będę brała produkty spożywcze ale w Niemczech są takie ceny, że trochę muszę zabrać żeby zaoszczędzić na życiu, no a i moja dieta też ma pewne wymagania. Przez święta trochę sobie pozwoliłam na szaleństwo ale już wróciłam na właściwe tory lepiej się czuję jak jem to co dozwolone no i wydać, że wyniki też mam dobre, więc trzeba się tego trzymać.

Myślę że jak wrócę do regularnego pisania to i wrócę do cyklu Czytam bo lubię.

W tym tygodniu mamy do załatwienia kilka spraw urzędowych, na razie nie będę pisała o co konkretnie chodzić bo nie chcę zapeszać mogę uchylić rąbka tajemnicy, że mój mąż w raz z bratem zostali spadkobiercami po zmarłej mamie. Jak będziemy wiedzieć jak to się dalej rozwinie to na pewno będę pisała.

Miłej niedzieli.

Reklama

3 myśli na temat “Trochę zmian

  1. Życie to długa i nieprzewidalna rzeka… Tak więc znowu przyjeżdżasz do pracy tutaj. Gdzie nad Morzem Północnym? Uwielbiam te rejony.
    Powodzenia przy regulowaniu spraw spadkowych 👍

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s