Ukrywam się przed słońcem, ostatnie dni dają nam niezły wycisk, jeszcze do wczoraj próbowałam robić coś więcej niż to co muszę ale dzisiaj dałam za wygraną i tylko obiad zakupy zrobię wieczorem bo nie miałam siły wyjść z domu. Kilka minut po 14 termometr pokazywał 43,6 na zewnątrz.

Przez ostatnie dwa tygodnie próbuję coś szyć, nie idzie mi zbyt dobrze bo zawsze coś innego mam do zrobienia no ale coś też nowego się pojawiło nowa torba na zakupy trochę większa od poprzedniej, pościel do wózka i łóżeczka dla maleństwa które urodzi się naszym znajomym no i sukienka dla mojej fryzjerki Kasi (zabierałam się za nią od początku wakacji wreszcie się udało uszyć). Były jeszcze takie drobiazgi jak 3 bluzki do poprawki kuzynki oraz 2 dwie sukienki do skrócenia mojej ciotki, a dla siostry dwie powłoczki na poduszki. Trochę się zebrało. W kolejce czekają następne, ale nie wiem kiedy się za to zabiorę.






We wtorek byłam w Szkole Medycznej do której się zapisałam podpisałam umowę i dostarczyłam świadectwo ukończenia liceum, jeszcze tylko muszę załatwić lekarza medycyny pracy i we wrześniu ruszam z nauką. Im bliżej tym zaczynam mieć stracha, ale jakoś to będzie.
Miałam dzisiaj duże szczęście a zarazem pecha, gram w Lotto czasami tylko Lotto czasami Multi Multi wysłałam dzisiaj 1 zakład 10 liczb z plusem trafiłam 8 z 10 bez plusa co dało 520 zł. Powiedzcie sami czy to nie szczęście i pech w jednym. No ale trzeba się cieszyć tym co jest, a może jeszcze kiedyś trafię wszystkie 10.
Jutro jadę rano do kuzynki zaprawiać ogórki, ciekawe jak nam pójdzie we dwie powinno iść sprawniej.
Podobno od soboty słońce ma trochę odpuścić. Wszystkiego dobrego…. uważajcie na siebie. 😗🤗
Jeśli chodzi o szkołę to z pewnością dasz sobie radę! Trzymam kciuki! 🙂 Sam przez te upały staram się po ogarniać wszystko z rana a potem moja aktywność spada niemal do zera… Niestety jestem zwierzątkiem chłodno lubnym. Jeśli chodzi o ogórki, to mam niemal wszystko pokończone. Jeszcze może coś wymyślę przy kolejnym zbiorze, albo dorobię mizerii w słoikach, ale to co najważniejsze już mam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U nas słabo rosły dopiero pierwszy rzut, można było kupić ale ceny od 5zl za kg do tego pozostałe składniki i ryzyko czy się nie zepsują.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak kupować to przynajmniej od sprawdzonego rolnika, bo te w sklepach często są pędzone, przez co po ukiszeniu może zrobić się miazga.
PolubieniePolubienie
Trzymam kciuki za Twój powrót do pracy. Miałam w swoim życiu (jako dziecko) epizod ze szkołą muzyczną i to nie są szczególnie miłe wspomnienia, ale wiem, że wiele się zmieniło. A Ty jako nauczycielka, ze swoimi doświadczeniami życiowymi na pewno będziesz dobrą nauczycielką. Pozdrawiam serdecznie!!
PolubieniePolubienie
Krok po kroczku…szybkiego powrotu do zdrowia.
PolubieniePolubienie
Uff niezła spiekoty….lubię ciepło ale bez przesady.
PolubieniePolubienie