Wreszcie doczekałam słonecznego, ciepłego i bez deszczowego weekendu. Oczywiście zaraz zaplanowałam niedzielny obiad prosto z grilla na świeżym powietrzu. Gewor ma dyżur to i tak nigdzie za miasto nie można wyjechać. Pierwszy raz miałam okazję zebrać cała moja rodzinę (mamę i siostrę z córkami). Muszę przyznać że bardzo miło spędziliśmy ten dzień, nawet teściowa z … Czytaj dalej Po słonecznym weekendzie