To była sobota wieczór godzina 19:30 gdy na świat został wydobyty mój synek. Leżałam na sali operacyjnej, znieczulona od pasa w dół i byłam świadoma tego jak moje dziecko przychodzi na świat. Jak to mówią kontem oka widziałam jak został odebrany przez personel medyczny i czekałam na ten pierwszy okrzyk przyjścia na świat. A on … Czytaj dalej 4 listopada 2006