Rodzina zaszczepiona

Wczoraj i dzisiaj u nas dzień szczepień, siostra, mąż, teściowa (2 dawka) i ja wczoraj a dzisiaj Filip. Kolejną dawkę mamy wszyscy 13 lipca. Mnie pierwszą już wczoraj zaczęła boleć ręka a potem i siostrę i męża. Noc była ciężka bo przy każdym przełożeniu na bok czułam ból, już jest dużo lepiej i mam nadzieję do jutra całkowicie przejdzie, po za tym żadnych innych objawów.

Tak jak Wam pisałam w poniedziałek po 21 godzinach dotarłam wreszcie do domu, jak na razie mój rekord podróży i mam nadzieję, że nie stanie się regułą, może była by bardziej znośna gdyby nie ten upał a samochód posiadał sprawną klimatyzację. Z Niemiec wyjechałam przed godziną 19, jechałam z panem Marcinem bardzo sympatyczny pan miałam miejsce obok kierowcy i całą noc rozmawialiśmy, po 12 godzinach dotarłam do miejsca przesiadkowego w Kątach Wrocławskich, a potem zaczęła się ta gorsza część podróży po naszych Polskich drogach, niestety już w Polsce busy też jeżdżą w pełnym składzie a na dodatek była dodatkowa paczka, no i oczywiście wysiadałam jako przedostatnia. Po tych lokalnych drogach wytrzęsło mnie strasznie przy mojej chorobie lokomocyjnej aż cud, że dojechałam bez nieprzyjemnych niespodzianek.

Byłam szczęśliwa, że wreszcie dotarłam do domu. Teraz jeszcze dochodzę do siebie, jeszcze pewnie kilka dni, muszę do soboty dojść do siebie bo szykuje się impreza

Miłego popołudnia

Wschód słońca jeszcze po stronie niemieckiej

Reklama

4 myśli na temat “Rodzina zaszczepiona

  1. Cóż, trzymam kciuki by te szczepienie Was uchroniło, choć sam do tego tematu podchodzę dość sceptycznie i choć nie jestem anty szczepionkowcem, to i nie będę pędził ochoczo by przyjąć coś, co było krócej badane niż Etopiryna…

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s