Ranek przywitał słońcem i wydawało się że jest ciepło, jednak ranki są jeszcze chłodne mimo słońca. Rano przygotowałam Fryderykę do wyjazdu, a potem poszłam na zakupy, z założeniem im szybciej pójdę tym wcześniej wrócę i będę miała miała więcej czasu na regenerację i nic nierobienie. Trzeba było naładować akumulatory aby jakoś przetrwać ten weekend. Tak … Czytaj dalej Piątkowa burza