Zwykły poniedziałek

W Polsce święto a tutaj zwyczajny poniedziałek, dzisiaj wczesna pobudka i tak powoli płynie dzień na luzie. Dzisiaj wyjątkowo już zaliczyłam rozmowę z mężem czasami miło usłyszeć jego głos, przeważnie piszemy do siebie ale tym razem ma potrzebę posłuchania jego głosu. Niestety znowu głodno a nawet nad ranem musiał być przymrozek bo trawa była biała, martwię się, żeby warzywa w ogródku nie pomarzły bo była by wielka szkoda już mam sałatę i rzodkiewki wzeszły.

Wczoraj wieczorem w moim rodzinnym mieście spadł śnieg, to nie do wiary pogoda w tym roku wariuje oby jak najszybciej się to unormowało bo nic nam nie urośnie i nie będziemy mieli co jeść a ceny będą kosmiczne.

Mamy nowy miesiąc to i nowe rachunki, dzisiaj Grzegorz podał mi rozliczenie prądu za miesiąc kwiecień i znowu rachunek wyższy o 20 zł wykończą mnie te opłaty, niestety trochę te rachunki podwyższa szkoła online bo komputer Filipa od rana do wieczora na chodzie. Niestety nie da się ukryć, że podczas mojego pobytu w domu też więcej prądu zużywamy a to więcej się piecze, no i prania i suszenia więcej ale co tam jak trzeba to trzeba w maju rachunek powinien być mniejszy.

Idę coś na obiad wymyśleć, a potem pooglądam zaległe seriale. Miłego poniedziałku.

Reklama