Kai jednak wczoraj przyjechał, więc po kolacji miałam już wolne. Wczoraj wyjątkowo był dosyć późno ale warunki na drogach niesprzyjające i do tego silny wiatr. Wczoraj wieczorem miałam coś napisać, ale zaczęłam oglądać film na Netfilix, zrobiło się późno i już nie chciało mi się usiąść przed laptopem. Poszłam dosyć szybko spać bo trzeba korzystać … Czytaj dalej Kolejna luźniejsza sobota