W piątek 5 lutego

No i doczekałam piątku. Niestety po wczorajszym słońcu nie było dzisiaj śladu i znowu padał deszcz. Wczoraj mnie mogłam zasnąć co skutkowało tym że dzisiaj miałam problem ze wstaniem, a w dniu wyjazdu Fryderyki do klubu seniora muszę wstać przed 7 żeby przygotować śniadanie no i panią do wyjazdu. Mogłabym się położyć po jej wyjeździe … Czytaj dalej W piątek 5 lutego

Reklama