Świąteczny rynek

Już kilka razy zabierałam się do napisania o moim nie wielkim miasteczku. Pochodzę z małego miasta w woj. kujawsko – pomorskim, początki mojego miasta sięgają 1298 roku, do dzisiejszy czasów zachowały się zabytki z czasów gdy moje miasto zamieszkiwali Krzyżacy m.in. wieża Krzyżacka i ruiny zamku. Możemy także poszczycić się jednym z trzech w Europie rynków w kształcie trójkąta. Każdego roku w okresie świąt Bożego Narodzenia miasto dekorowane jest wieloma świetlnymi ozdobami każdego roku dodawana jest jakaś nowa ozdoba. W tym roku postawiono świetlny tunel. Wrzucam kilka fotek

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

Ale ten czas ucieka, już jutro minie tydzień od mojego wyjazdu z Niemczech. Tydzień był dosyć intensywny a dzisiaj jestem jakaś zmęczona i nic mi się nie chce. Może to dla tego że budzę się rano o 6 lub 7 i już nie mogę zasnąć. Dzisiaj byłam z teściową na cmentarzu już sprzątnęłam na święta a dodatkowo jutro 10 rocznica śmierci mojej babci, cały czas za nią tęsknię. Kilka lat z rzędu piekłam na święta pierniczki jak Filip był mniejszy to bardzo ozdabianie pierników. Potem jakiś czas była przerwa a w tym roku postanowiłam upiec piernik na blachę chyba upiekę już jutro a w poniedziałek makowiec zwijany te dwa ciasta mogą być już wcześniej upieczone. Jakoś trudno mi uwierzyć że to już za 5 dni Wigilia, pierwszy raz tak późno wróciłam z Niemczech zawsze byłam już w połowie listopada, ale może i tak dobrze bo potem po świętach będę miała więcej czasu na regenerację i odpoczynek przed kolejnym wyjazdem.

Dobrego sobotniego wieczoru.

Reklama