Słów kilka o naszych pupilkach.

Jakaś osoba z mojego miasta prowadzi na FB taką stronę na FB pt. Spotted…. . Można tam znaleźć różnego typu ogłoszenia np. poszukuje firmy remontowej może ktoś kogoś poleci, jaki najlepszy dentysta w mieście, a to panowie pozdrawiają panie itp., często na tej stronie zamieszczane są ogłoszenia dotyczące naszych domowy pupili a to np. ktoś poszukuję kota lub psa który zaginął czy też poszukiwani są nowy właściciele dla mały kociąt i szczeniaczków. Zauważyłam że od pewnego czasu pod każdym ogłoszeniem tego typu pojawia się komentarz pewnej pani Juli L.

• 

• 

• 

Przykłady tych komentarzy oczywiście ukryłam dane osób komentujących

Zaczęłam się zastanawiać co ona chce osiągnąć tymi komentarzami, bo nie sądzę, że to przekonywujący sposób na to aby zachęcić właścicieli czworonogów do kastracji, sterylizacji psa czy też kota. Moim zdaniem nie tędy droga, potrzeba jest edukacji. Każdy decydujący się na posiadanie zwierząt czy to mieszkaniec miasta czy wsi musi być świadomy tego co się z tym wiąże, m.in. tego że zwierzęta się rozmnażają a nie kontrolując tego naturalnego procesu przyczyniamy się do coraz większej liczby bezdomnych zwierząt, czy też innych okrutnych procederach jak uśmiercanie kociaków i szczeniaków, porzucanie ich w lesie, wrzucanie do śmietników itp.

Są różne opinie na temat sterylizacji i kastracji, jedni zdecydowanie za bo i tak jest dużo bezdomnych zwierząt, schroniska są przepełnione i zdarza się tak że nie zawsze mają tam godne warunki do życia, odpowiednio przeprowadzony zabieg nie ma wpływu na życie zwierzaka. Inni są przeciwko, twierdząc ze to krzywdzimy zwierzę kastrując je. Ale są jeszcze inne metody np. zastrzyki antykoncepcyjne dla suk, nie wiem dokładnie na czym one polegają myślę, że hamują dojrzewanie komórek jajowych. W każdym razie metod jest wiele można nad tym zapanować jeśli już jesteśmy przeciwnikami jakiejkolwiek ingerencji to po prostu pilnujmy swoich zwierząt.

Gdy ja i moja rodzina zdecydowaliśmy się na kota to nie była łatwa decyzja zanim podjęliśmy ostateczną decyzje trwało to około 5 miesięcy, dużo czytałam na temat pielęgnacji, wychowania itp. Jeszcze przed pojawieniem się Lily w naszym domu zapadła decyzja o tym, że kotka gdy tylko osiągnie odpowiedni wiek przejdzie zabieg sterylizacji. Na pierwszej wizycie u Pani weterynarz, jeszcze zapytałam czy podjęliśmy słuszną decyzję i jak to wszystko się odbywa i kiedy zrobić zabieg. Pani powiedziała, że to bardzo mądra i odpowiedzialna decyzja i że chciałaby aby wszyscy właściciele czworonogów tak profesjonalnie i odpowiedzialnie podchodził do tematu sterylizacji. Uświadomiła mi także, czego jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jedna kotka przez swoje życie może urodzić około 500 kociąt czy macie pojęcie jaka to ilość, a jak znaleźć dla wszystkich dobry dom.

Wiem że taki zabieg kastracji, sterylizacji nie jest tanią sprawą. W moim mieście każdej wiosny można przeprowadzić darmowy zabieg sterylizacji kota lub psa, wystarczy zgłosić taką potrzebę, po za tym wszystkie zwierzęta przebywające w schronisku dla zwierząt są wykastrowane. Jak dla mnie to są świetne inicjatywy tylko potrzeba społeczeństwo uświadomić.

Reasumując przyjmując czworonoga pod swój dach dobrze przemyślcie swoją decyzję, kot czy pies czy też Świnka morska czy króliczek to nie zabawki, nie można się pobawić i odstawić w kąt. One też czują. Bądźmy odpowiedzialni, kontrolujmy rozmnażanie się naszych zwierzaków.

Pozdrawiam, miłej niedzieli. 🙂

Reklama