Podsumowanie tygodnia

Ostatni tydzień, ostatnia nocka. Szalony, stresujący, zwariowany był ten tydzień. Od dwóch nocy praktycznie nie sypiam, zasnę i po chwili się budzę. Może dzisiejsza noc przed wyjazdem będzie lepsza. Pewnie zmęczenie i stres już swoje robi. Wczoraj byliśmy wszyscy u Britty i Christiana na grillu, jak zawsze było miło, chociaż ja już zmęczona i tylko … Czytaj dalej Podsumowanie tygodnia

Reklama