O jak miło jest napisać: zostało 10 dni a jutro będzie już 9, jak to zawsze bywa pod koniec pobytu czas zaczyna się dłużyć, godziny wydają się podwójnie długie. Jakoś tak nastroju nie mam do pisania, chyba te ostatnie niemiłe wieści trochę mnie przygnębiły. Dzisiaj pogrzeb kuzyna, myślami jestem w Polsce, towarzyszę mu w ostatniej … Czytaj dalej Zostało 10 dni