Koniec 2 początek 3

I znowu mamy poniedziałek a właściwie już końcówka dnia, dzisiaj zakończyłam drugi tydzień pracy od jutra zaczynam 3, praktycznie cały tydzień już zaplanowany nie można narzekać na nudę no i oczywiście byle do piątku bo znowu wyluzowana sobota, a zaplanowałam wycieczkę do zoo. Ciekawa jaka będzie pogoda bo zapowiadają burzę mam nadzieje, że prognoza się nie sprawdzi. Dzień minął mi miło i spokojnie, przed południe spędziłam z Jutą na zakupach, jak wróciłam wzięłam się za sprzątanie domu bo tak zaplanowałam że będę odkurzanie, mycie podłóg, łazienki itp. to robię w poniedziałki jak Frizie w klubie seniora i to najlepszy termin po wizycie Kaia zawsze wszędzie pełno okruszków od tabaki. Nawet znalazłam dzisiaj czas aby skorzystać z leżaka i wygrzać się na słońcu. Tylko 15 minut bo mam bardzo jasną karnację i boję się aby nie poparzyć skóry a już mi się to zdarzyło i potem bardzo się cierpi poza tym wysokie ryzyko zachorowania na raka skóry. Wieczorem mojej pani zebrało się na granie na organach

• 

• 

Trochę pograła a potem ja zasiadłam do instrumentu, nie których czynności się nie zapomina to jak jazda na rowerze tylko technika już nie ta ale jak będę miała okazję na pewno poćwiczę może nawet uda mi się zagrać jakiś utwór na dwie ręce. Chociaż brak mi techniki to te dzisiejsze przebieżki po klawiaturze sprawiły mi ogromną radość i przypomniało dawne czasy, kiedyś chciałam zostać pianistką i gamy ćwiczyłam nawet bez fortepianu.

Dobrej nocki Wam życzę ja też uciekam. 🤗😗

Reklama