Maszyna poszła w ruch

Kolejny dzień w domu, trzeba się czymś zająć. O godzinie 10.00 obiad był już gotowy dzisiaj ugotowałam potrawkę a’la chińskie danie (filet z kurczaka, ryż, mieszanka warzyw chińskich, fix Knorr do potraw chińskich wszystko robię w jednym garnku). Do 12.00 wszystko miałam wysprzątane i postanowiłam że dzisiaj wyciągnę maszynę do szycia. Stwierdziłam, że nie mam fartuszka kuchennego a właściwie takiego na sezon grillowy, a że miałam materiał który się nadaje na taki fartuszek to postanowiłam taki uszyć. Najpierw wykroiłam materiał następnie zabrałam się do wykonania oto efekt mojej pracy

Jak już uszyłam ten fartuch wysłałam zdjęcie do siostry z zapytaniem czy jej się podoba i czy chce taki bo mam jeszcze materiał na dwie sztuki, wykazała chęć posiadania, więc idąc za ciosem wykroiłam i uczyłam drugi dla siostry:

Ten ma troszkę inną kieszeń i biała lamówkę oraz troczki. Zostało mi materiału na jeszcze jeden na pewno uszyję, ale niestety wykorzystałam wszystkie lamówki pasujące to tego materiału, muszę zrobić zaopatrzenie, zapewne teraz sklep nawet nieczynny, ciekawe czy można zamówić przez Internet – muszę sprawdzić. Dzisiaj nigdzie nie wychodziłam mimo pięknego słońca za oknem. Tak na koniec dzisiejszego wpisu wstawiam wierszyk znaleziony w Internecie. Mam nadzieję, że puenta tego wiersza się nie sprawdzi.

zapożyczone z netu

Reklama

9 myśli na temat “Maszyna poszła w ruch

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s