Dzisiaj nic szczególnego się nie wydarzyło, zaczęłam testować nową maszynę jak na razie jeszcze muszę się troszkę poduczyć działa całkiem inaczej niż taka tradycyjna. Więc trzeba będzie trochę poczekać na konkretne efekty. Tak po za tym to byłam dzisiaj dobrą żoną i rano wstałam zrobić mężowi kanapki do pracy. A niech się chłop cieszy, że żonka w domu. Odwiedziłam dzisiaj moją ukochaną kuzynkę – przyjaciółkę. Bardzo się u cieszyłam bo u niej coraz lepiej, idzie w dobrym kierunku. Dostałam kolejne dwie paczki z jednej nie byłam zadowolona i zrobiłam zwrot do nadawcy. Zmęczona jakaś dzisiaj jestem chyba mnie ta pogoda dobija wiem, że podobno w Polsce jest susza codziennie pada i brak słońca źle na mnie wpływa. Zaplanowałam weekend, ale chyba nic z tego nie wyjdzie jak będzie taka pogoda. Kto to słyszał żeby 16 maja palić w piecu bo zimno, jak tak dalej pójdzie to będziemy palić cały rok. Nawet ten wpis jakiś smętny. Miejmy nadzieję, że jutro wyjdzie słonko. Miłego wieczoru.
Zwykły dzień
Napisane przez dotka40
Cały czas uczę się siebie. Staram się być sobą. Jak każdy człowiek jestem skomplikowana. Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest dotka40
Opublikowano
Powinnaś codziennie mężowi kanapki do pracy robić to wtedy na rękach będzie Cię nosił 🙂
PolubieniePolubienie
Ja też ostatnie dni musiałem do pieca podrzucać, dopiero dziś odpuściłem bo jest znośnie,ale rzeczywiście, nie pamiętam takiego roku żeby jeszcze w maju piec był w użytku…
PolubieniePolubienie