Z moim mężem to już zawsze tak jest, że jak go boli ząb to czeka do ostatniej chwili. Przed weselem kuzynki mojej, jego przed imprezą sylwestrową, wolną sobotą itp. No i oczywiście co dzisiaj go tak już bolał, że oczywiście “umierał”. Mieszkamy w niewielkim mieście wszystko pozamykane, szukamy ratunku on na miejscu ja będą zagranicą. … Czytaj dalej Z bólem zęba