Nerwowy dzień

Dzisiaj wstałam w złym nastroju czasami  mam takie dni że sama nie wiem o co się wściekam, a jeszcze jakby było tego mało mimo mojego rozdrażnienia zawsze musi coś się wydarzyć. Dzisiaj to jakby nastąpiła jakaś kumulacja, najpierw zdenerwowałam się w sprawie moich rozliczeń, a na dokładkę mój synuś zwiał z lekcji, ponieważ pokłócił się z kolegami, zrobił taki numer  i nie pierwszy raz. tyle razy miał tłumaczone że to nie jest wyjście z sytuacji i takich rzeczy nie może robić że pokłócić się z kimś czy się pobije i przyjdzie sobie z lekcji do domu. Nie jest małym dzieckiem ma już 12 lat i powinien zdawać sobie sprawę z sytuacji, że takim zachowaniem nie tylko sobie szkodzi ale także innym. A za swoje czyny trzeba ponosić konsekwencje.  Oczywiście jak zawsze była wielka pogadanka zarówno z mojej strony jak i teściowej, ale ciekawa jestem jak to na niego w płynie. Mam nadzieję że wreszcie zrozumie że musi brać odpowiedzialność za swoje czyny, że szkoła jest jego obowiązkiem i choćby nie wiadomo co się stało musi chodzić do szkoły i nie może sobie opuszczać lekcji kiedy mu się tylko podoba.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s